Ruiny zamku Bolczów w Janowicach Wielkich

Ruiny zamku Bolczów - Janowice Wielkie

Autor:


Publikacja:

Dziś zabieram Was w podróż w czasie i przestrzeni, w miejsce, gdzie historia spotyka się z naturą, a widoki zapierają dech w piersiach. Na tapet bierzemy absolutną perełkę Rudaw Janowickich – ruiny zamku Bolczów. Jeśli szukacie celu na rowerową wycieczkę, która naładuje Wasze akumulatory i dostarczy niezapomnianych wrażeń, to trafiliście w dziesiątkę. Zapnijcie kaski, bo ruszamy!

Zamek Bolczów – gdzie to jest i jak tam dotrzeć?

Zacznijmy od konkretów, żebyście mogli bez problemu trafić do celu. Ruiny zamku Bolczów malowniczo wkomponowały się w krajobraz Rudawskiego Parku Krajobrazowego, niedaleko Janowic Wielkich na Dolnym Śląsku. To właśnie Janowice Wielkie są najczęstszą bazą wypadową dla wszystkich, którzy chcą zdobyć zamek.

Dojazd i parking – opcji jest kilka

Samochodem. Najprościej jest dojechać do Janowic Wielkich. W samej miejscowości znajdziecie kilka opcji parkingowych. Przy samym wejściu na zielony szlak, przy ulicy Zamkowej, znajduje się płatny parking (opłata to około 10-15 zł za dzień). Jeśli chcecie zaoszczędzić, możecie poszukać darmowych miejsc w centrum Janowic, na przykład w okolicach dworca PKP, Urzędu Gminy czy Parku Rekreacyjnego „Zielona Dolina”.

Pociągiem. Do Janowic Wielkich bez problemu dojedziecie pociągiem. To świetna opcja dla tych, którzy chcą połączyć kolejową przygodę z rowerowym wypadem. Z dworca na szlak jest już rzut beretem.

Ruiny zamku Bolczów
Ruiny zamku Bolczów

Szlakiem na zamek – dla każdego coś miłego!

Do ruin zamku Bolczów prowadzi kilka szlaków turystycznych, więc możecie wybrać ten, który najbardziej odpowiada Waszej kondycji i chęciom.

Najkrótszy i najpopularniejszy (zielony szlak z Janowic Wielkich). To idealna opcja dla rodzin z dziećmi i tych, którzy nie chcą się zbytnio forsować. Trasa ma około 2-2,5 km w jedną stronę, a jej pokonanie zajmuje około 40-50 minut. Szlak jest malowniczy, prowadzi przez las, a po drodze mija się ciekawe formacje skalne.

Z Przełęczy Karpnickiej (szlak zielony). Jeśli macie więcej czasu i ochotę na dłuższy spacer, możecie ruszyć z Przełęczy Karpnickiej. To około 4,5 km w jedną stronę, co przekłada się na jakieś 1,5 godziny marszu.

Pętla dla ambitnych. Dla zaprawionych w bojach piechurów i rowerzystów polecam zrobienie pętli. Można wejść zielonym szlakiem z Janowic, a wrócić inną trasą, zahaczając o kolejne atrakcje Rudaw Janowickich.

Historia zamku Bolczów – od warowni do romantycznej ruiny

Dobra, przejdźmy do mięsa, czyli historii tego fascynującego miejsca. Zamek Bolczów to nie byle jaka budowla. Jego historia jest długa, burzliwa i pełna zwrotów akcji – niczym dobry serial na Netflixie!

Początki i czasy świetności

Zamek został wzniesiony prawdopodobnie w latach 70. XIV wieku przez rycerza Clericusa Bolze. Co ciekawe, budowniczowie wykazali się nie lada sprytem, wykorzystując naturalne granitowe skały jako integralną część murów obronnych. To sprawiło, że warownia była niezwykle trudna do zdobycia.

Husyckie zamieszanie i odbudowa

W XV wieku zamek stał się gniazdem husytów, co nie spodobało się wojskom miejskim ze Świdnicy, które w 1433 roku zdobyły i zniszczyły warownię. Jednak zamek, niczym Feniks z popiołów, odrodził się na początku XVI wieku za sprawą Hansa Dippolda von Burghaus, który go odbudował i rozbudował w stylu renesansowym. Wtedy to powstał m.in. barbakan i basteje, które miały chronić przed coraz powszechniejszą bronią palną.

Potop szwedzki i upadek

Niestety, złote czasy nie trwały wiecznie. Podczas wojny trzydziestoletniej, w 1645 roku, zamek zajęli Szwedzi. Opuszczając go, podpalili zabudowania. Od tego momentu Bolczów pozostaje w stanie trwałej ruiny.

Drugie życie jako atrakcja turystyczna

W XIX wieku, w epoce romantyzmu, ruiny zamku zyskały na popularności. Zaczęto je zabezpieczać, a nawet wybudowano tu gospodę i niewielkie schronisko turystyczne. Już wtedy doceniano niezwykły klimat tego miejsca.

Architektura – majstersztyk średniowiecznych budowniczych

To, co mnie osobiście urzeka w zamku Bolczów, to jego genialne wkomponowanie w otoczenie. To nie jest typowa warownia postawiona na płaskim terenie. Tutaj skały są częścią murów, a mury zdają się wyrastać ze skał. Spacerując po ruinach, zwróćcie uwagę na:

  • Dwa dziedzińce: gospodarczy i mieszkalny.
  • Dom mieszkalny: z zachowanymi fragmentami murów i otworami okiennymi.
  • Kaplicę: wkomponowaną w skalną niszę.
  • Mury obronne z otworami strzelniczymi: które do dziś robią wrażenie.
  • Barbakan i basteje: świadectwo renesansowej przebudowy.
  • Cysternę na wodę: wykutą w skale.

Zamek Bolczów dzisiaj – co na Was czeka?

Obecnie ruiny zamku Bolczów to jedna z największych atrakcji Rudaw Janowickich. I słusznie! Co ważne, wstęp na teren zamku jest bezpłatny, a ruiny są dostępne dla zwiedzających przez całą dobę.

Na miejscu znajdziecie:

  • Dobrze zachowane mury: po których można spacerować i poczuć ducha historii.
  • Punkt widokowy: z którego roztacza się piękna panorama na okolicę, w tym na Góry Sokole.
  • Miejsce na ognisko i piknik: z drewnianymi ławami i stołami. To idealne miejsce na odpoczynek i posiłek po rowerowym wysiłku. Twój prowiant będzie smakował wybornie, jak obiad u babci po długiej nieobecności!

Szczerze polecam!

Zamek Bolczów to absolutny „must see” dla każdego rowerzysty, który zapuszcza się w Rudawy Janowickie. To miejsce ma w sobie magię, która sprawia, że chce się tam wracać. Połączenie wysiłku fizycznego podczas dojazdu i podejścia z nagrodą w postaci niesamowitych widoków i lekcji historii to jest to, co kochamy najbardziej.

Po wizycie na zamku Wasz rower będzie Wam wdzięczny za tę przygodę, a Wy będziecie mieli w nogach kilometry, a w głowie wspomnienia, które zostaną na długo. Gwarantuję, że po takiej wycieczce będziecie naładowani pozytywną energią, jak smartfon po całej nocy pod ładowarką!

A Wy, byliście już na zamku Bolczów? Jakie są Wasze wrażenia? Dajcie znać w komentarzach!

Komentarze

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *